Wiesz spanie to moje ulubione zajęcie. I mam w tej kwestii spore doświadczenie. Kiedyś, nie muszę chyba dodawać, że zaspałem, aby było szybciej wciągnąłem mundur na pidżamę. I jak zdejmowałem mundur po jakimś tygodniu to z portek od pidżamy ostała się gumka tylko. Koszula za to była bardziej praktyczna jako szmatka do polerowania butów. Trzeba było tylko urwać guziki. Ale jako sprzęt do spania to porażka jakaś.