W zdecydowanej większości współczesnych urządzeń całkowite rozładowanie akumulatora jest cokolwiek trudne :-). Pomijam latarki, piloty itp :-). Trochę bardziej zaawansowany sprzęt sam się wyłącza w momencie, kiedy układ odpowiedzialny za zasilanie uzna, że aku ma już za mało energii. Oczywiście można aku nie wyjmować jeszcze przez rok i wtedy zapewne padnie do zera, ale producent zakłada że użytkownik jednak stosunkowo szybko naładuje go z powrotem, gdyż jest zainteresowany dalszym korzystaniem z zakupionej zabawki :-).