to mialeś pecha az mi się wierzyć nie chce ,ja jak wywalilem 1100D centralnie ze statywem na marmurową posadzke kiedyś w hotelu to az sie recepcjonistka wystraszyla taki byl huk ,idealnie obiektywem o glebe, obiektyw sie wepchnał ruchomą cześcią do srodka,wyciagnalem na siłe dokończylem zdjęcia bo o dziwo chodził dalej i chodzi do tej pory tylko troszke luzów złapał większych ,body nic sie nie stało absolutnie ,jak piszesz ze 30D tak sie zmasakrował to wspólczuje ,bo to niby klasa półprofi