Cytat Zamieszczone przez MacGyver Zobacz posta
O w mordę, co za amatorszczyzna! Toć po pierwsze trzeba było użyć lepszej wody. Pomijając skład ta z gdańskich wodociągów była chlorowana. Druga rzecz że takich mieszanek nie pije się od razu, to musi postać kilka dni. No i trzecia najważniejsza, trzeba to było czymś złamać, choćby skórką od cytryny. Wódka, nawet ta zrobiona ze żyta czy ziemniaków ma jakiś swój posmak, ale po przedestylowaniu do 98% nic już z niego nie zostaje.

Też. Niemniej mieszanki na spirycie generalnie stymulują silny zespół dnia drugiego. No chyba że zrobi się porządną nalewkę, przed spożyciem da się jej postać kilka miesięcy a następnie zdekantuje lub przefiltruje :-D
MacGyver, spoko spoko, nie jestem takim ignorantem, na jakiego by to wygladalo z mojej wyzej przedstawionej wypowiedzi . Ty mi tu "perfumowane" przepisy podajesz, a ja Ci powiem, wczuj sie chlopie we wlasciwa sytuacje: banda okolo dziesieciu facetow, glownie w wieku 20-22 lat, ktora siedzi w akademiku i robi wszystko zeby zycie bylo ciekawsze. Co jeden to bardziej charakterny. Czyli, przykladowo: "skocz po wode do sklepu" - "sam idz" - "nie chce mi sie" - "eee, to dawaj po Kranenberga z kibla" - "dobra, to ja na zapojke nastawie herbate". I tu nie ma czasu na perfumerie, kiedy zycie plynie wartko. To jest inny stan umyslu, inna czasoprzestrzen... W taki sposob wtedy spedzalismy czas, raz z ruska wodka a raz "winem" pedzonym na ryzu. Bylo naprawde ciekawie Ale to bylo wtedy, a teraz jest dzis . Widzisz, rozumisz

Cytat Zamieszczone przez janmar Zobacz posta
Od snu,kac jest od snu.Nigdy nie mam jak piję.Pojawia się gdy się budzę.
IMHO sprawa jasna.
hehe, cos w tym jest