Nawet z powodu grawitacji i zjawiska naczyń włosowatych. Układy stałego zasilania opłacają się tylko jeśli drukarka w zasadzie chodzi na okrągło. Wówczas wszelkie uciążliwości są niwelowane kosztem eksploatacji.
Dokladnie grawitacje miałem na myśli. Miałem do czynienia z drukarkami gdzie zbiorniki można było napełniać do pewnego momentu bo kapka więcej powodowała zalewanie tuszem.