Dawno tu nie zaglądałem ale nie było warunków i możliwości na nocne zdjęcia. W tym roku na urlop wybrałem się w Pieniny w okolice Trzech Koron. Pomimo że miejsce dość turystyczne to zaświetlenie nieba było naprawdę nieduże. Droga Mleczna widoczna gołym okiem prawie od horyzontu po horyzont. Niektóre obiekty jak galaktyka w Andromedzie i inne, również można było dostrzec nieuzbrojonym okiem. Może przez to że w Czechach i na Słowacji inaczej podchodzi się do gospodarowania światłem. W miejscowości Sromowce Niżne były uliczne latarnie ale nie psuły widoku nieboskłony tak jak jedna jedyna chyba z 1000W żarówa która oświetlała ... hmm, ścianę budynku kościoła. Całe światło pruło w niebo ... I na co to komu? ... Jak obserwowałem stronę Słowacką, nigdzie nie zauważyłem takiego marnotrawstwa energii elektrycznej.
Konkrety.
1.)
M31, Andromeda - już robiłem ten obiekt ale w warunkach podmiejskich. Teraz z ciemnym niebem musiałem powtórzyć.
4 godziny
link do pełnej klatki
2.)Kod:http://farm8.staticflickr.com/7110/7881790066_4663e081e5_k.jpg
M45, Plejady - 1,5 godziny
i pełna klatka
Kod:http://farm8.staticflickr.com/7113/7881794618_d13ff2eb7f_k.jpg