Simarik ma rację. Im więcej danych zbierzemy tym lepsza fotka wynikowa. Celowo użyłem słowa dane a nie zdjęcie. Jedna klatka w astrofotografii nic nie znaczy. Po prostu zbieramy dane - RAW obowiązkowo. Np mając bardzo jasne jądro galaktyki/mgławicy wykonując długie ekspozycje np 120-180sek nie unikniemy przepalenia. Dlatego warto się wcześniej zastanowić co będziemy fotografować. Wówczas ustawiamy ekspozycje krótsze np. 15sek i dłuższe. Zabawa się wydłuża bo to tego potrzebujemy wykonać dark`i - czyli ciemne klatki z takim samym czasem ekspozycji i ISO jak zdjęcia naświetlane. Nie polega to na zrobieniu darków w domu ale w warunkach w jakich jest wykonywane zdjęcie (temperatura). Bez darków wyjdą szumy, hot pixele. Zresztą mało który program do składania zdjęć astro obsłuży same zdjęcia light.
Rozpisałem się ale kolega dinderi wspomniał że wybiera się na sesję astrofoto.
Dinderi - licz się z tym że będziesz potrzebował przejściówek, złączek, redukcji itd ... Zależy jaki teleskop i aparat. Od biedy jednoklatkowca strzelisz w księżyc albo planetę. Długie czasy wymagają dokładnego prowadzenia teleskopu. Im większa ogniskowa tym bardziej precyzyjne prowadzenie musisz zastosować. Gwiazdy mają być punktami a uwierz czasami ogniskowa 400mm i czas naświetlania 60sek to już spore wyzwanie. A są specjaliści co fotografują z 3 metrową ogniskową po 10minut klatka. ??: