W castoramie są stoliki warsztatowe na kółkach. Takie metalowe z blatem roboczym. Mozna przykręcić imadło do mocowania aparatu, wymienić kółka na gumowe (z dętką i oponą), kupić kota main coon żeby to wszystko ciągnął i zlecenia fotograficzne na profesjonalną i artystyczną fotografię ślubną posypią się jak z worka (tego, w którym był kot).
Jeżeli natomiast ktoś po prostu chce robic zdjęcia inne niż pani w welonie, pan we fraku i kotlet na stole to torba mu winna wystarczyć.