Cytat Zamieszczone przez jellyeater Zobacz posta
Jak ktoś kupuje lustrzankę do codziennych fotek to prawdopodobnie robi błąd i powinien był kupić kompakt. Obojętnie jaki kompakt. Ja jakoś lubię wizjer optyczny. Już samo przyłożenie go do oka daje zmianę perspektywy. A na ekranie na zombie jest dziwne. I nie trzeba mieć w ręku G1X by stwierdzić, że focenie nim na zombie będzie identyczne.

Są jeszcze bezlusterkowce. Gabaryty jak GX1, ale też nieco mniejsze (i nieco większe) - do wyboru.
Matryca jak w GX1 albo nieco lepsze, także w lepszej technologii niż matryce Canona (choćby od Sony - NEXy i najnowsze olymusowe micro43, albo matryce Fuji).
A do bezlusterkowca można przypiąć i zooma (także składanego do małych rozmiarów - są takie do NEXów i do micro43), i jasnego zooma f/2.8 (Panasonic ma do micro43 ze stałym światłem f/2.8, a Fuji ma f/2.8-4), i jasne stałki.
Są bezlusterkowce z wizjerem jak ktoś nie lubi pozycji zoombi. Niektóre mają wizjer wbudowany w body (Panasonic-i G1, G2, GH1, GH2, G3, G5, Olympus OM-D, Sony NEX-7 i NEX-6, Samsungi z dwucyfrowych NX-ów, oraz wszystkie Fuji) albo podpinany na sanki (niektóre NEXy, Olymusy z serii PEN, Panasonic-i z serii GF i GX).