Pozwolę sobie zostać adwokatem Piotra. Wydaje mi się, że to nie chodzi o to, że pół kilo to dużo. Ja normalnie cały swój sprzęt noszę i nie przeszkadza mi to choć sporo waży, ale to nie jest na co dzień. W kieszeni to po prostu przeszkadza. Ja mam na przykład dwie komórki. Jedna waży 90g, druga 180g i naprawdę to robi różnicę. Z tą 90g co jakiś czas sprawdzę czy nie zgubiłem, a tą 180g czuję cały czas, nie ma potrzeby sprawdzania. Nie wspominając o bieganiu na przykład. Ta cięższa strasznie się obija o nogę, a to denerwuje poprostu. I zapewniam, że to nie wina zaniedbania się. Chodzę na siłownie, biegam, pływam, nie mam problemów z ciężarami. Jak bym miał nosić taki pęk kluczy jak mój znajomy, to pewnie na to też bym się wkurzał. Powiem to jeszcze raz, to po prostu denerwuje jak coś cięższego niż około 105g dynda w kieszeni.
Jak dla mnie Canon g1x zapowiada się na całkiem ciekawy aparat i jeżeli będzie tak trwały jak poprzednie z serii g, to będzie to chyba kompakt jakiego szukam. Znacznie mniejszy od nex'ów i innych podobnych z wymienną optyką, ale nie aż tak mały żeby wypadał z ręki podczas robienia zdjęcia. Duża matryca jak na kompakt. Ale z ceny musi trochę zejść.