Tak się torchę podepnę pod temat, wątków trochę, ale chyba ten będzie właściwy.
Czy mgółby mi ktoś z Was doradzić czy jest sens się pchać w 100 2,8 macro, ale bez USM?
W sumie chodzi za mną od dłuższego czasu obiektyw makro i znalzałem nawet ofertę za ok. 900 zł z przesyłką, ale własnie ten starszy model. Uprzedzając ewentulane dywagacje na pewno nie kupię L-ki, chcę Canona, ma to być używka. Fotki czysto amatorsko, od czasu do czasu jakiś portrecik.