OK. a czym to sie w takim razie rozni?Zamieszczone przez piast9
Nie wiem jak to dokladnie jest z tym swiatlem, ale powiem tak.
Robiac fotki na M o takich samych nastawieniach czasu i przeslony dla obiektywu kitowego i 50mm f/1.8, powiedzmy: czas 1/60 i przeslona 3,5, te z 50mm byly jasniejsze.
Źrenica wejściowa to jest, łopatologicznie tłumacząc, obraz otworu przesłony widziany przez przednią soczewkę. Z racji tego, że soczewki przed przesłoną mogą obraz przesłony powiększać lub pomniejszać, źrenica wejściowa różni się od średnicy przesłony.Zamieszczone przez akustyk
Weź obiektyw (kita na przykład), zdejmij dekle, popatrz od przodu pod światło i pokręć zoomem. Sama przesłona nie zmienia swej średnicy, a jej obraz wyraźnie zmienia swoje wymiary przy zoomowaniu.
650D, T 12-24 4.0, S 30 1.4, S 18-35 1.8, C 70-210 3.5-4.5, C 50 2.5 macro, M42: Praktica LLC, Jupiter 9, Pentacon 135 2.8, Orestegor 300 4.0
A jaki znasz przyklad lapania AF widoczkow przy slabym swietle ?Zamieszczone przez akustyk
Pije do tego:
"czyli jak ktos robi glownie widoczki przy 8-13f to wsumie jasnosc obiektywu nie ma wiekszego znaczenia ??"
mnie sie zdarza robic przed wschodem slonca (wlasciwie w nocy) i poniewaz Sigma 18-125 ma jasnosc jaka ma, musze w takich sytuacjach posilkowac sie blyskiem pomocniczym, lub (czesciej) ostrzeniem recznym hiperfokalnym. choc fakt, ze z premedytacja czasem uzywam tez polara, co nie pomaga. przyklady ponizej:Zamieszczone przez Vitez
po prawdzie, to wiekszego znaczenia tez to nie ma. ta 1 dzialka roznicy i tak tutaj cudu nie zdziala
A cos ci uniemozliwialo zlapanie ostrosci recznie w tych przykladach, sytuacjach?Zamieszczone przez akustyk
No wlasnie... chcialem zauwazyc ze i tak na tyle ciemno ze prawie kazdy AF by mial problemy bez wspomagania z lampypo prawdzie, to wiekszego znaczenia tez to nie ma. ta 1 dzialka roznicy i tak tutaj cudu nie zdziala.
to, ze nic nie bylo widacZamieszczone przez Vitez
![]()
szklo f/4 + polar + w sumie nocna pora + celownik z cropem = nie masz szans, zeby na oko wyostrzyc i miec pewnosc, ze jest dobrze. ostrzenie hiperfokalne daje duzo wieksza gwarancje sukcesu
dokladnie. dlatego w przypadku krajobrazu ten argument traci na znaczeniu.Zamieszczone przez Vitez
Zamieszczone przez akustyk
Czytasz mi w myslach... w takich warunkach jakby AF nie lapal to ostrzylbym recznie z ustawieniem by jak najwiecej w GO wlazlo... co nie zmienia faktu ze raczej zawsze mam przy sobie lampe i lubie korzystac ze wspomagania AF 8)
a powiedzcie co to jest to ostrzenie hiperfokalne ;-/
chodzi o taki ostrzenie na czuja ?? czy jak :P
EOS 300D + kit :-))