Cytat Zamieszczone przez jaś Zobacz posta
Słabo to się kupy trzyma - akurat 24-70 nie ma żadnego elementu wystającego z tyłu, ef-sy po usunięciu plastikowego elementu pracują na małym obrazku (czyli jak to szumnie nazywają pełnej klatce) wiem bo tak (tzn na małym obrazku ) używam jednego mojego ef-sa.
OK. Znaczy się chcąc mieć 24-70L dające ładny obrazek na APS-C, trzeba szukać dobrze "współpracującego" egzemplarza...
Po prostu jak czytam w cytowanym wyżej teście, że tylko 1 z 4 obiektywów testowanych dawał lepszy obraz niż 3 pozostałe to zastanawiam się o co chodzi?
Też rozumiem fakt, że EF pasuje do aparatu z APS-C i że jedyną różnicą jest mniejsze pole obejmowane przez (mniejszą) matrycę. WIęc z założenia nie ma różnicy w tej części pola widzianego przez matrycę (nie piszę o jakości matrycy).

Nie rozumiem więc opinii z forum, gdzie ktoś pisał, że jego 24-70L na APS-C dawał jakiś taki słaby, nieostry obraz, zaś po podpięciu do FF obraz był ostry i o wiele lepszy niż ten nieostry na APS-C. Co jest więc winne, że 24-70L na 50D daje nieostry obraz, a ten sam 24-70L na FF już ostry? Nie rozumiem.... no bo skoro tylko chodzi o wielkość obrazka to skąd te nieostrości na 50D w tych waszych opiniach?