Pokaż wyniki od 1 do 10 z 91

Wątek: 24-70 L na aps-c

Mieszany widok

  1. #1
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Feb 2007
    Posty
    2 601

    Domyślnie Odp: 24-70 L na aps-c

    Cytat Zamieszczone przez jafrap Zobacz posta
    Można by doszukiwać się przyczyn dobrej współpracy z APS-C tylko jakiegoś odsetku obiektywów 24-70L, ale mi się wydaje że głównie chodzi o to S w nazwie dedykowanych obiektywów EF-S do tych mniejszych matryc APS-C. Tzn.: S short-back - wystający element, tylny gumowy pierścień obiektywu tego typu (dedykowanego dla APS-C), który wymaga specjalnej konstrukcji lustra aparatu (właśnie EOS-y z matrycą APS-C).

    Aby uniknąć kolizji z lustrem tylnej części obiektywu, EOS-y z APS-C Canona mają specyficzną konstrukcję. Podstawowym założeniem jest zmniejszenie odległości od soczewki w płaszczyźnie czujnika (z uwagi na mniejszą matrycę i chęć uzyskania lepszego obrazu). To z założenia ma przełożyć się na lepszą współpracę z soczewkami - zatem też do lepszej wydajności w przypadku zastosowania szkieł dedykowanych dla APS-C. Dlatego lepszym rozwiązaniem jest w tym przypadku dedykowany dla APS-C obiektyw 17-55 IS USM.

    Podejrzewam, że właśnie z uwagi na ten fakt większość szkieł 24-70L jakoś tak gorzej gra z tą matrycą niż 17-55 IS USM.

    Najwyżej jak ktoś ma lepszą wiedzę to niech nas oświeci
    Słabo to się kupy trzyma - akurat 24-70 nie ma żadnego elementu wystającego z tyłu, ef-sy po usunięciu plastikowego elementu pracują na małym obrazku (czyli jak to szumnie nazywają pełnej klatce) wiem bo tak (tzn na małym obrazku ) używam jednego mojego ef-sa.
    Jestem szumofobem
    S50/1.4A. Mam ostrego kundla.
    Używam Lee: BS, LS, Lee Landscape Polarizer 105mm, .6, .9 soft i hard, holder 2 sloty + pierścień

  2. #2
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    May 2013
    Posty
    38

    Domyślnie Odp: 24-70 L na aps-c

    Cytat Zamieszczone przez jaś Zobacz posta
    Słabo to się kupy trzyma - akurat 24-70 nie ma żadnego elementu wystającego z tyłu, ef-sy po usunięciu plastikowego elementu pracują na małym obrazku (czyli jak to szumnie nazywają pełnej klatce) wiem bo tak (tzn na małym obrazku ) używam jednego mojego ef-sa.
    OK. Znaczy się chcąc mieć 24-70L dające ładny obrazek na APS-C, trzeba szukać dobrze "współpracującego" egzemplarza...
    Po prostu jak czytam w cytowanym wyżej teście, że tylko 1 z 4 obiektywów testowanych dawał lepszy obraz niż 3 pozostałe to zastanawiam się o co chodzi?
    Też rozumiem fakt, że EF pasuje do aparatu z APS-C i że jedyną różnicą jest mniejsze pole obejmowane przez (mniejszą) matrycę. WIęc z założenia nie ma różnicy w tej części pola widzianego przez matrycę (nie piszę o jakości matrycy).

    Nie rozumiem więc opinii z forum, gdzie ktoś pisał, że jego 24-70L na APS-C dawał jakiś taki słaby, nieostry obraz, zaś po podpięciu do FF obraz był ostry i o wiele lepszy niż ten nieostry na APS-C. Co jest więc winne, że 24-70L na 50D daje nieostry obraz, a ten sam 24-70L na FF już ostry? Nie rozumiem.... no bo skoro tylko chodzi o wielkość obrazka to skąd te nieostrości na 50D w tych waszych opiniach?

Tagi dla tego wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •