Jak chcesz mocno kontrastowy i retro to Polypan F był jeszcze taki chiński wynalazek jak Lucky SHD lecz ten kontrast ma dosyć słaby .Ale optymalnym rozwiązaniem bedzie Tri-X Kodaka bądź HP5 Ilforda.
Jak chcesz mocno kontrastowy i retro to Polypan F był jeszcze taki chiński wynalazek jak Lucky SHD lecz ten kontrast ma dosyć słaby .Ale optymalnym rozwiązaniem bedzie Tri-X Kodaka bądź HP5 Ilforda.
Ostatnio edytowane przez mykelo ; 10-01-2012 o 11:42
Optymalnym rozwiązaniem będzie kontrastowe wywołanie filmu w kontrastowym wywoływaczu![]()
albo wywolac normalnie, zeskanowac i kontrastowo obrobic.
Gdyby w latach 50tych mieli ta mozliwosc - robili by tak.
Sie spytam - czy masz swoja ciemnie i wywolujesz filmy sam? Czyli od poczatku do konca analogowo i chemicznie przez siebie? Czy dajesz do wolania filmy, a potem dzialasz juz na gotowym negatywie typu dajesz do odbitek komus itd?
Te zdjecia juz sa cyfrowe. Byly skanowane i zapewne cos korygowane bylo po tym procesie (w mniejszym lub wiekszym stopniu, w zaleznosci od typu skanera, sposobu finalizacji skanu/digitalizacji).
Ja sam kiedys testowalem rozne filmy BW. Widzialem sample w necie i chcialem tego samego - okazuje sie, ze to co widzimy w necie a wlasciwosci filmu to taaaaak odlegle sprawy, ze...
No i negatywy z lat 50tych i obecne to juz nie to samo![]()
Ostatnio edytowane przez siudym ; 10-01-2012 o 20:20
Grupa Fotograficzna Kolumba 5
http://kolumba5.tv
czesc ,poczekaj bo sie zapętlimy,Portra to chyba kolor a wątek był o B&W :wink: ,zresztą osobiscie nie wiem jak sie forsuje C-41 ,pewnie ze szum cyfrowy jest nieprzyjemny , ale negatywy znowu dają ziarno duze szczególnie te wysokoczułe którego nie lubie bardzo ,pewnie ze przy zdjeciach nocnych czy w ciemnych miejscach to samo iso z analoga i cyfry bedzie ładniejsze z kliszy ,mowa o iso 100,200,400.
T90 ,Pentax Z-20 , 2 powiekszalniki,procesor Jobo i cała szafa optyki
Jest bardzo tolerancyjna na niedoświetlenie, nawet bez forsownego wywołania. Iso 1600 jest dostępne praktycznie bez kombinacji. Starsze portry trzeba jednak było chociaż trochę prześwietlić, żeby uzyskać odpowiednie kolory, nowa emulsja jest znacznie lepsza pod tym względem.
Zgadza się, ale czarno-białe negatywy forsują się bardzo dobrze, od dawna i nie ma z tym większych problemów.
Grupa Fotograficzna Kolumba 5
http://kolumba5.tv
Mowili juz koledzy. Kup jakikolwiek film cz-b. Wywolaj forsownie w rodinalu, zrob odbitke na twardym papierze. Wyjdzie Ci taki kontrast, ze bedziesz marudzil, ze za duzy. To co pokazales to nie sa kontrastowe zdjecia. To fotografie gdzie czernie sa czarne, swiatla sie swieca + szeroka gama szarosci.
Nie wiem czemu wiekszosc dzisiejszych fotografii to albo to co przed plusem, albo to co po.
Droga do uzyskania takich zdjec to poprawnie naswietlony i wywolany negatyw i perfekcyjnie zrobiona odbitka.