Jeju. Zawsze będzie dyskusja w kontekście ślubów czy 24/35/50, czy 85/100/135, czy APS-C/pełna klatka, czy stałka/zoom, i tak dalej.
W kwestii ogniskowych nie ma złotego środka. Po mojemu jak trzeba fotografować szybko i bez myślenia to 35 mm jest wygodniejsze od 24 mm, bo nie zrobi się szerokością nikomu krzywdy. Tak, można obrazek z 24 mm przyciąć, ale jest to z jakąś stratą jakości od 35 mm "z pudełka". Zestaw 35+85 mm jest nieprzypadkowo tak popularny w ślubach - z prostego powodu: jest bardzo bezpieczny. Ale jak ktoś chce zastąpić 35 mm obiektywem 24 mm lub 50 mm (bo czemu nie), i dla tej osoby będzie to podstawowe/standardowe szkło, to przecież nie ma przeszkód. Po co się spinać, że zawsze musi być szeroko. Po to ma się głowę, żeby ze sceny wyłuskać to co istotne, a nie łapać wszystkich od stóp do głów, od ściany do ściany.