jest ryzyko-jest zabawa
jak ktos "pcha sie w biznesy" bez rozeznania rynku, biznesplanu i nawet najmniejszej dozy zdrowego rozsadku o własnej pozycji jako fotgrafa w danej społeczności to tak się to kończy (jest fajnie jak wydaje sie kase z dotacji, płaci symboliczny ZUS itd.... ) a potem lament
sorry, ale jakos nie jest mi zal "fotografów" którzy kupili lustro otworzyli dział.gosp i już są profi a ludziska jakos nie wala drzwiami i oknami po ich usługi, a obniżanie ceny w nieskończonośc to slepy zaułek, bo na końcu "robi się za frytki"