Ta jasne biorą tacy 300-500 zł zapłaca składkę zdrowotną 230 zł, podatek dochodowy od umowy, album/fotoksiążka + płyty uważasz, że dokładają z pensji do interesu? Wątpie w to mocno. U mnie w rejonach Ci tani robią to na "lewo" aby uniknąć płacenia bo tak latwiej, niech inni "frajerzy" płacą. Poza tym dla mnie wołanie 300 zł za tak poważne zlecenie jakim jest ślub/wesele i "wciskanie" na ogół marnej twórczości która woła o pomste do nieba, jest kpiną z klienta. Rynek jest wolny i sam zweryfikuje takich "pseudo" ślybnych fotografów. Jak już ktos napisał powyżej, zostaną Ci najlepsi i co będa potrafili dostowsować się do rynku.