Dziwnie łatwo na tym forum można zostać oskarżonym o trolowanie, tylko kto to właściwie robi?.
Autor wątku kupił 7D i nie poszedł na kompromisy np.600D o 3 000zł tańszy.Mam wrażenie że dalej nie zamierza iść na kompromis tylko pyta właśnie o sens drugiego palnika a Wy tu od razu chcecie zarządzać jego kasą i czujecie się mocno dotknięci bo też macie Metza.

Argumenty przeciw są dokładnie takie same jak dla każdej innej lampy ustawionej na wprost blisko osi obiektywu, także tej wbudowanej w korpus a generowane tak efekty opisałem już wcześniej. Zmniejszanie jej mocy zmniejsza tylko te niepożądane efekty na zasadzie im słabiej błyśniemy tym mniej ich będzie(najmniej po wyłączeniu takiego wspomagania).
Nie należy mylić rozjaśniania półcieni powstających z rozproszonego od sufitu światła z cieniami generowanymi przez ustawioną na wprost wspomagaczkę. Owe cienie można by było zamienić na pożądane półcienie zakładając porządny dyfuzor ale ten zasłoni laser i czujniki w lampie. Logiczne więc że prościej część światła z górnego palnika rozproszyć na wprost zachowując zresztą w ten sposób automatyczną kontrolę systemu E-TTL II nad siłą światła.
Jeśli Ktoś nie dąży do perfekcji i zdjęciom się nie przygląda to bardzo proszę niech nie spieszy się ze sprowadzaniem innych do swojego "poziomu" zmysłów estetycznych.