Pokaż wyniki od 1 do 10 z 27

Wątek: Przesiadka z Nikon na Canon - adaptery

Widok wątkowy

  1. #5

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Darx Zobacz posta
    Dostępne, to są przejściówki, ale tylko i wyłącznie z regulacją przysłony. W dodatku w nikonie wymagane są soczewki w takich przejściówkach. Zakup tej z porządną soczewką może wiązać się ze sporymi kosztami. Nie powiem, że nie można. Na forum jest kilku kolegów, którzy ze swoimi puszkami wykorzystują kilka szkiełek znanych ze stajni N (np. 12-24/2.8).

    Nikon wciąż nie stoi na tak wysokim poziomie jeżeli chodzi o film. Do amatorki wystarczy, a "alkoholi się nie miesza" albo filmy albo fotografia.



    Mam pytanie do autorki. Czemu? Dlaczego chcesz zmieniać? Starość nie ma wpływu na obrazek generowany przez matrycę tylko na stan rzeczy aparatu. Jeżeli d50 wciąż działa poprawnie, to czy jest sens skoku na głęboką wodę?

    Od kilku lat trzymam się zasady. Dopóki nie uzbieram szklarni, to mogę tylko marzyć o zmianie korpusu. Nie widzę sensu w przesiadce na inny korpus. Nawet inny system, toć to nie przyniesie Ci niczego dobrego.

    Nikon wpuścił na rynek szkiełko 40/2.8 nie jest ono może tak poręczne jak pentaxowe 40mm, ale jest bardzo dobrym szkłem, które w canonie nie ma.

    Przejrzyj swój system (nikon) pod kątem przyszłościowym. Jeśli już tak pieniądze świerzbią w kieszeni/torebce, to pomyśl nad zakupem D90 (kręci filmy).
    Jest kilka powodów

    Główny to taki, że ten aparat dostanę jako prezent na zakończenie studiów. Jeśli można mieć coś nowego to dlaczego z tego nie skorzystać? Czasem po prostu można mieć ochotę na nową rzecz i nic w tym zdrożnego:-)

    Inne powody (czyli dlaczego aparat a nie np. porządny rower lub weekend w spa - ale tego i tak bym nie dostała)

    1. Nie chcę być zawodowym filmowcem ale miło byłoby mieć możliwość od czasu do czas uzrobienia krótkeigo filmu np. do wrzucenia na YT, nagrania dziecka etc. Od dłuższego czasu mi tego brakowało. Rodzice mają kamerę Panasonic (za niecałe 2tys) i powiem Wam, że w porównaniu z samplami z lustrzanki, jakość ich kamery nie jest porażająca. D 50 nie dawała mi takiej możliwości.

    2. Niewiele z RAW dało się wyciągnąć.

    3. ISO zaczyna się od 2oo do maksymalnie 1600 z czego przy 800 już dość ciężko.

    4. Fizycznie zaczynają mi gumik odpadać

    5. Chcę sobie popracować na lepszym sprzęcie, z dużym wizjerem, jasnym wyświetlaczem etc - skoro mogę, dlaczego nie?

    Generalnie jestem zadowolona ze swoich obiektywów.. no, może kiedyś jakiś 1.4.. ale na tę chwilę lepszych mi nie potrzeba.

    Wiecie, moja koleżanka robi zdjęcia pudełkiem od zapałek Pewnie można ale ja nie jestem zdolnym fotografem i mam nadzieję, że na nowym sprzęcie będzie mi się wygodniej i przyjemniej pracować

    ps. nie chcę D90 - to jest jednak malutka różnica w cenie a jednak dość stary korpus - kilka lat w technologii robi swoje. Ze wszystkich recenzji czytanych w sieci oraz z opinii koleżanki i kolegi którzy mieli doszłam do wniosku, że skoro mam inwestować pieniądze (co prawda nie swoje) to chcę mieć coś w miare świeżego. To chyba naturalne. Nei wiem czy to skok na głęboką wodę - mam wrażenie, że aparaty robią się coraz łątwiejsze a nie trudniejsze w użyciu
    Ostatnio edytowane przez Atria ; 05-01-2012 o 00:12

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •