Jak dla mnie to jedynie 2 się do czegoś nadaje, reszta na nie...
1- WB leży, masakrycznie błyśnięte, oko nieostre...
4,5 - WB lepiej nie mówić, albo zieloni albo niebiescy...5 całkiem przyjemny dynamiczny kadr.
3 - ujdzie
Ostatnio edytowane przez KUBAwo ; 03-01-2012 o 22:06
na wszystkich jest źle dobrany balans bieli, jest stanowczo za niebiesko. kadry bardzo chaotyczne i za szerokie, dla mnie jest na nich za ciemno, błyskanie takie mało wyszukane, szczególnie na 1 i ostatnim zdjęciu
Skupiam się na zdjęciach a nie na tym czym fotografuję.
dzięki za szczere słowa szukam jakiegoś własnego stylu kombinuę z różnymi ustawieniami w LR .
najpierw opanuj sprzęt potem dopiero kombinuje w sofcietaka dobra rada od kolegi
Skupiam się na zdjęciach a nie na tym czym fotografuję.
j.w.Zamieszczone przez crazy
najpierw opanuj sprzęt potem dopiero kombinuje w sofcie
a do tego to co ta pani ma na 1 zdjęciu między brwiami woła o pomstę do nieba!
Chciałbyś dostać ze ślubu zdjęcia, które zaprezentowałeś?
ale ćwicz ...
p.s.
2 jeszcze w miarę
Fiu fiu
Poleciałeś z kolorem niesamowicie. Na pierwszym Panna Młoda wygląda jak Fremen - rdzenny mieszkaniec Diuny. Tylko Melanż z Arrakisa mógł spowodować takie zabarwienie tęczówekTylko czy PM jest fanką fantasy?
Na początek próbuj osiągać naturalny balans bieli, bez dodawania "własnego stylu". Z tym niebieskim jest dość śliska sprawa zwłaszcza na wywołanych fotografiach - możesz się przerazić, jak nic do album się nie nada.
EOSy, 17-40/4L, 24-70/2.8L, 50/1.8, 85/1.8, 100-300/4.5-5.6, Raynox 250, manfrotto, 420EX, 580EX I, II, elinchrom+ skyport.
www.magaczewski.blogspot.com
www.fotogaleria.magaczewski.pl
Dobre, dobrePoleciałeś z kolorem niesamowicie. Na pierwszym Panna Młoda wygląda jak Fremen - rdzenny mieszkaniec Diuny. Tylko Melanż z Arrakisa mógł spowodować takie zabarwienie tęczówek
Fotki zaś odwrotnie. A tak na marginesie - styl albo się ma (artyści) albo najczęściej nie (rzemieślnicy, amatorzy, fotoziutki i inne osobniki) Nie da się sobie "wymyśleć" własnego stylu.
pozdówka
regulamin pkt 8
spaprać foty z czyjegoś ślubu - nie sztuka. Opanować warsztat - to jak widać wyższa filozofia - moda i ględzenie o własnym stylu u młodzieńca startującego w amatorskiej fotografii - sorry...
Przede wszystkim ćwicz - ale nie na niepowtarzalnych imprezach jak śluby - bo raz spapranych NIE POWTÓRZYSZ!!! Jeśli koniecznie musisz to ewentualnie jako asystent/ drugi fotograf... jak ktoś zechce cię zabrać. Poproś kogoś kto już w okolicy robi solidne zdjęcia żeby cię na pomocnika wziął...
No już, już! Kolega już usłyszał słowa prawdy, nie trzeba kopać leżącego.
Kontakt ze mną tylko przez e-mail: "mirekkania na yahoo kropka com kropka au". PW nie czytam.
09. Rób i pokazuj zdjęcia, które podobają się tobie, a nie oglądającym.
---Moje zdjecia na FB---
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem