Strona 2 z 5 PierwszyPierwszy 1234 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 49

Wątek: Psucie cen

  1. #11
    Pełne uzależnienie Awatar muflon
    Dołączył
    Mar 2004
    Miasto
    Zürich
    Wiek
    47
    Posty
    6 763

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez stdanielo
    Bo nie jestem profesjonalistą zajmuję się zupełnie czymś innym
    Mi chodziło raczej o tą architekturę, którą, z tego co zrozumiałem, się zajmujesz ;-)

  2. #12

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez muflon
    Mi chodziło raczej o tą architekturę, którą, z tego co zrozumiałem, się zajmujesz ;-)
    To kolejny przykład,

  3. #13

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez rysiaczek
    Przepraszam za szczerość, ale to _conajmniej_ głupi tekst.
    Nic nie szkodzi po prostu muszę faszerować swoje wypowiedzi emotikonami, żeby moje sarkazmy czy żarty były czytelniejsze, od początku staram się przekazać tylko to, że swoją pracę należy bardziej cenić. Mam po prostu taki charakter, że trochę docinam . Ja za swoje ślubne zapłaciłem 45zł za ujęcie, zdjęć było ze 100 i ciężko coś było wybrać.

  4. #14
    Pełne uzależnienie Awatar muflon
    Dołączył
    Mar 2004
    Miasto
    Zürich
    Wiek
    47
    Posty
    6 763

    Domyślnie

    Chyba się rzeczywiście zagalopowaliśmy w wątku, jakby nie było, z galeriami Wydzielone.

  5. #15
    Moderator Awatar Janusz Body
    Dołączył
    Apr 2004
    Miasto
    Szczecin
    Wiek
    72
    Posty
    5 757

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez stdanielo
    ....staram się przekazać tylko to, że swoją pracę należy bardziej cenić. ....
    Pracę tak ale... jest "wolny rynek" i żyjemy w bardzo biednym kraju gdzie średnia pensja to coś ok 1500 PLN. To, że to i tak kilkadziesiąt razy więcej niż "za komuny" kiedy adiunkt na uczelni zarabiał równowartość 20 USD niewiele zmienia. Srednia nie oddaje prawdy bo "dolne" 70-80% populacji żyje z pensji ok 1000 /mieś. a średnia obejmuje i tych co zarabiają po kilkadziesiat kPLN.

    Żeby można było "szanować swoją pracę" najpierw trzeba uszanować cudzą. Mam w sąsiedztwie przypadki pracujących za 800 pln po 10-12h/dzień, przez 30 dni w miesiacu bez ZUS-u, ubezpieczenia itp. Nie sądzę, żeby tą 'grupe społeczną' było stać na fotografa za 'tylko' 1500.

    No to jak fotograf ma "do wyboru" albo zjechać z ceną do minimum albo zostać bezrobotnym to co wybierze?

    Wogóle nie podoba mi się podejście pt. "psucie cen" - przerabiałem coś podobnego na studiach pt. "zawyżanie poziomu". Jedno i drugie ma podobny wydźwięk. Mało ciekawy. Jest rynek, prawo popytu i podaży i kropka. Dalsze komentarze do ekonomii są zbyteczne.

    Janusz

  6. #16
    Coś już napisał Awatar szysz.pl
    Dołączył
    Nov 2005
    Miasto
    Świnoujście
    Posty
    57

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Janusz Body
    Pracę tak ale... jest "wolny rynek" i żyjemy w bardzo biednym kraju gdzie średnia pensja to coś ok 1500 PLN. To, że to i tak kilkadziesiąt razy więcej niż "za komuny" kiedy adiunkt na uczelni zarabiał równowartość 20 USD niewiele zmienia. Srednia nie oddaje prawdy bo "dolne" 70-80% populacji żyje z pensji ok 1000 /mieś. a średnia obejmuje i tych co zarabiają po kilkadziesiat kPLN.

    Żeby można było "szanować swoją pracę" najpierw trzeba uszanować cudzą. Mam w sąsiedztwie przypadki pracujących za 800 pln po 10-12h/dzień, przez 30 dni w miesiacu bez ZUS-u, ubezpieczenia itp. Nie sądzę, żeby tą 'grupe społeczną' było stać na fotografa za 'tylko' 1500.

    No to jak fotograf ma "do wyboru" albo zjechać z ceną do minimum albo zostać bezrobotnym to co wybierze?

    Wogóle nie podoba mi się podejście pt. "psucie cen" - przerabiałem coś podobnego na studiach pt. "zawyżanie poziomu". Jedno i drugie ma podobny wydźwięk. Mało ciekawy. Jest rynek, prawo popytu i podaży i kropka. Dalsze komentarze do ekonomii są zbyteczne.

    Janusz
    Nic dodać nic ująć - Wolny rynek i pozycja na nim reguluje ceny

    Zgadzam się z Twoją wypowiedzią w 100%

  7. #17
    zło konieczne Awatar Vitez
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    19 804

    Domyślnie

    szysz.pl - ten watek jest dobrym dowodem na to czemu lepiej nie podawac na www cen... niezaleznie od datkow typu "ceny od... " czy intencji.
    Byl o tym watek na forum slubnym i co bardziej doswiadczeni fotografowie slubni szczerze zalecaja nie podawanie cen - bo jak klientowi zalezy to zadzwoni/napisze i dowie sie jakie sa ceny.

  8. #18
    Pełne uzależnienie Awatar muflon
    Dołączył
    Mar 2004
    Miasto
    Zürich
    Wiek
    47
    Posty
    6 763

    Domyślnie

    Żeby nie było na mnie (bo to ja nazwałem wątek) - ja się również w 100% zgadzam ze stwierdzeniem Janusza Rynek jest rynek i każdy robi za ile chce. W szczególności choćby i za darmo jeśli ma na to ochotę.

  9. #19
    szymony
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez szysz.pl
    Nic dodać nic ująć - Wolny rynek i pozycja na nim reguluje ceny
    wszystko się zgadza, po za tym że nasz rynek ma coraz mniej wspólnego z czymś co nazywamy "wolnym rynkiem". Mnie to coraz bardziej zaczyna przypominać "wolną amerykankę" i nie do tyczy to tylko rynku foto.

  10. #20
    Bywalec Awatar mruczek
    Dołączył
    Nov 2005
    Miasto
    Bańska Bystrzyca, Słowacja
    Wiek
    41
    Posty
    240

    Domyślnie

    Faktycznie, żyjemy w wolnym kraju, gdzie kapitalizm zgościł już na dobre. Ceny spadają i każdy może sobie pozwolić na aparat. Więc, na DOBRY aparat. Kto za komuny mógł sobie pozwolić na Priktice czy coś z Zachodu? Tylko Ci, co mieli zakłady fotograficzne. Zwykły Kowalski miał Smiene, Start 66 czy jakiegoś Zenitha za ciężkie pieniądze. Z optyką byl jeszcze większy problem.

    Czasy się zmieniły. Aparat może mieć każdy. Wystarczy wejść na Plfoto aby dowiedzieć się ilu to mamy PROFESJONALISTOW (są wyjątki) są ludzie, którzy kupują sprzęt na wyrost. Jeden potrzebuje D20 a inny chce mieć D20, mimo że robi zdjęcia od święta.

    Druga rzecz, w dużych miastach zakłady fotograficzne powstają i znikają w zawrotnym tępie. Mieszkam w Sosnowcu (250 tyś ludzi) i jest problem ze znaleziem kogoś, kto robi dobre zdjęcia do dowodu.

    Jeśli mowa o ślubie. Powiedzcie sami, ilu klientów prosi o portfolio? Jak mój przedmówca stwierdził, 1500zł za fotografa podczas gdy się samemu zarabia 1200zł... Młodzi mają większe zmartwienia. Sala (trzeba się pokazać przed rodziną; auto, bo córka nie pojedzie w byle gównie, Suknia, aby koleżanki zzieleniały z zazdrości) a zdjęcia to na końcu. Wiele razy widziałem (mam w rodzinie) jak zdjęcia ze ślubu były wykonywane zwykłym automatem na film.

    Fotografa bierze się tego najbliżej sali weselnej, bo wszyscy są już pijani....

    No nasza piękna KOMUNA nauczyła nas bylejakości, tandetności i prymitywizmu.

    I z własnego doświadczenia wiele razy byłem świadkiem jak fotograf był najbardziej zalanym w trupa facetem na sali. Większość z nich nie potrafi oddzielić PRACY od ZABAWY. Przyszli pracować, a nie żłopać wódkę...a na kolejnym weselach widziałem znów te same pijane ścierwa słaniają się z nóg.
    Co było już nie wróci, Panowie. Nie ma szans za klasę. Teraz liczy się cennik a nie dorobek fotografa...

Strona 2 z 5 PierwszyPierwszy 1234 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •