Adobe ma chyba wszystkie wersje językowe.
Co do kopiowania filmu najlepiej jest użyć skanera. Skanery takie nie są tanie i najtańszym akceptowalnym rozwiązaniem jest Epson V600 i dalej V700/750.
Dalej ceny idą w górę kilka tysięcy dolarów do $20k za Flextight X5. Dlatego też specjalistyczne serwisy liczą sobie takie pieniądze.
Prymitywnie można by spróbować użyć powiększalnika do filmu i aparat cyfrowy. Zakładając że dałoby się zamontować aparat idealnie równolegle do filmu, można by rzucić obraz z filmu na matrycę. I zrobić zdjęcie każdej klatki.
Kupa roboty, ale może komuś się będzie chciało pokombinować