Pokaż wyniki od 1 do 10 z 10

Wątek: intensywność oświetlenia, a odległość

  1. #1
    alfredkolko
    Guest

    Question intensywność oświetlenia, a odległość

    Witam serdecznie.

    Mam pewne pytanie o naturę światła. Nie mogę zrozumieć jednego aspektu.
    Wiemy o tym że:

    Intensywność oświetlenia jest odwrotnie proporcjonalna do kwadratu odległości między źródłem światła, a oświetloną powierzchnią.

    Rozumiem z tego, że im dalej oświetlona płaszczyzna znajduje się od źródła światła,
    tym mniej go na nią dociera. Rozumiem też, że w pokoju źródłem jest okno, a nie słońce. To oczywiste, logiczne, dające się zauważyć niemal na każdym kroku. A co z światłem odbitym od przedmiotu??? Czy jego intensywność również maleje wraz z odległością od płaszczyzny, od której się odbiło, a która defakto stała się jego źródłem? Z powyższej definicji wynika, że tak powinno być, a jednak fotografując np. mur w jakichś określonych warunkach oświetleniowych nie zmieniam parametrów ekspozycji wraz z odległością od niego. Przecież i to odbite od muru światło musi pokonać jakąś drogę nim dotrze do elementu światłoczułego.

    Dlaczego intensywność światła maleje wraz z odległością od źródła, ale intensywność światła obitego od przedmiotów już nie??
    Czy ktoś potrafi udzielić jasnej, wyczerpującej odpowiedzi?

    Pozdrawiam serdecznie
    Alfred K.

  2. #2
    Zablokowany
    Dołączył
    Aug 2011
    Posty
    43

    Domyślnie

    Przedmioty odbijające światło nie są źródłem.

  3. #3
    Pełne uzależnienie Awatar jacek_73
    Dołączył
    Oct 2010
    Miasto
    53 N, 18 E
    Wiek
    51
    Posty
    2 587

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez alfredkolko Zobacz posta
    ...A co z światłem odbitym od przedmiotu??? Czy jego intensywność również maleje wraz z odległością od płaszczyzny, od której się odbiło, a która defakto stała się jego źródłem?...
    Mylisz pojęcia.

    Tak intensywność światła odbitego od muru maleje wraz ze wzrostem odległości od jego źródła :smile: Przy czym licząc, że źródłem jest słońce (bądź pochmurne niebo) to metr w tą czy w tamtą...
    Jestę fotografę
    miszcz martwi się o podpis

  4. #4
    Coś już napisał
    Dołączył
    Oct 2011
    Miasto
    Mikołów
    Posty
    54

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez alfredkolko Zobacz posta
    Intensywność oświetlenia jest odwrotnie proporcjonalna do kwadratu odległości między źródłem światła, a oświetloną powierzchnią.
    Za bardzo to uprościłeś. Prawdziwe dla w miarę punktowego źródła, które promieniuje energię jednorodnie we wszystkich kierunkach. W rzeczywistości natężenie zależy jeszcze od orientacji powierzchni odbijających itp., itd...

  5. #5
    Zablokowany
    Dołączył
    Aug 2011
    Posty
    43

    Domyślnie

    Kolega szuka wiadomości od 4.01.2011
    http://www.swiatobrazu.pl/forumfoto/...ic.php?p=80740
    http://www.canon-board.info/showthread.php?t=80351
    http://forum.nikoniarze.pl/showthread.php?t=198349
    http://www.forumphoto.pl/topic/20809...est-odwrotnie/
    http://foto.recenzja.pl/intensywnosc...glosc-t-28427/

    A wystarczy znać i zastosować podstawowe prawa stosowane w technice świetlnej
    Prawo odwrotności kwadratów odległości
    Prawo kosinusów
    Prawo Lamberta

    Prawda jakie to proste

  6. #6
    Moderator Awatar Bangi
    Dołączył
    Jun 2010
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    43
    Posty
    5 297

    Domyślnie

    @alfredkolko jak rozumiem, w Twoim przykładzie z murem tematem zdjęcia jest cały czas ten ten sam mur, oświetlany cały czas takim samym światłem, ale fotografowany z różnych odległości?
    Przecież tu nie ma żadnego haczyka, zgodnie z przedstawioną na wstępie zasadą, o ekspozycji decyduje odległość pomiędzy źródłem światła i tematem zdjęcia, a nie odległość pomiędzy tematem i aparatem...

  7. #7
    alfredkolko
    Guest

    Domyślnie

    Panowie - dziękuję za pomoc, ale chcę usunąć wszelkie wątpliwości. Spróbuję zadać pytanie z inaczej.

    1. Widzimy dlatego, że przedmioty wokół nas odbijają światło. To światło odbite od przedmiotu pokonuje X drogę i po przejściu przez obiektyw trafia na element światłoczuły.

    2. Wiemy też, że generalnie intensywność oświetlenia spada wraz z odległością od jego źródła. Nie ma znaczenia jaki jest ten spadek - na pewno spada.

    3. Kiedy użyłem blendy ona stała się źródłem światła - tak? Rzeczywiście zmiana odległości przedmiotów od blendy powodowała zmianę intensywności ich oświetlenia.

    4. Dlaczego zatem zmiana odległości element światłoczuły-blenda (źródło światła) nie wpływa na ilość światła, która dociera do matrycy? Przecież i w tym przypadku światło odbite od tej blendy (które zarejestrowane staje się źródłem obrazu owej blendy) musi przebyć jakąś drogę. Co się dzieje z tym
    światłem na tej drodze? Czemu nie zmienia swojej intensywności?????

    Na chłopski rozum wynika, że skoro odległość wpływa na intensywność oświetlenia, to zmiana odległości matryca-źródło, też powinna mieć wpływ na ilość światła docierającego do matrycy, a jednak tak nie jest.

    Przyjmijcie proszę, że nie wiem o fotografii nic. Spróbujcie wytłumaczyć tak bym zrozumiał, albo przyjął jakąś prawdę za pewnik.

  8. #8
    alfredkolko
    Guest

    Domyślnie

    A wystarczy znać i zastosować podstawowe prawa stosowane w technice świetlnej
    Prawo odwrotności kwadratów odległości
    Prawo kosinusów
    Prawo Lamberta

    Prawda jakie to proste [/QUOTE]

    Super, to wytłumaczyłeś. To teraz na chłopski rozum poproszę. :-P

  9. #9
    Początki nałogu Awatar rysz
    Dołączył
    Aug 2010
    Miasto
    ~Warszawa
    Wiek
    31
    Posty
    271

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez alfredkolko Zobacz posta
    Super, to wytłumaczyłeś. To teraz na chłopski rozum poproszę. :-P
    Proszę bardzo:
    Jasność powierzchniowa obiektu czyli jasność, jaką będziemy mieli na zdjęciu jest niezależna od odległości (stała).
    Jeśli nasza (jednorodna) ściana będzie oświetlona tym samym światłem z tej samej odległości i rozprasza ona światło równomiernie we wszystkich kierunkach, to przy zrobieniu serii zdjęć ściany z różnych odległości, ale przy tych samych parametrach ekspozycji na wszystkich zdjęciach ściana będzie miała tą samą jasność.

    Z obiektem oświetlonym przez światło odbite od ściany już jest nieco inaczej.
    Gdyby ściana była nieskończona, oświetlona równomiernie na całej powierzchni i równomiernie rozpraszająca światło, to wszystkie obiekty niezależnie od odległości od ściany oświetlone byłby dokładnie tak samo.
    Gdyby ściana była punktowa, to jasność obiektu oświetlonego światłem odbitym byłaby odwrotnie proporcjonalne do kwadratu odległości.

    Przy skończonej i niepunktowej ścianie mamy sytuację pośrednią i funkcja opisująca zależność natężenia światła od odległości nie jest prosta (z tego co pamiętam wychodzi odpowiednio sparametryzowany arsinh).
    Można powiedzieć, że przy bardzo małej odległości od ściany (ściana ma dużo większe wymiary, niż jej odległość od fotografowanego obiektu) daje ona oświetlenie w przybliżeniu takie, jak ściana nieskończona (niezależne od odległości), a przy dużej odległości (wymiary ściany są dużo mniejsze niż odległość od fotografowanego obiektu) natężenia jest w przybliżeniu takie, jak od punktowego źródła światła (odwrotnie proporcjonalne do kwadratu odległości).

    Uff. Bardziej łopatologicznie będzie ciężko

  10. #10
    Pełne uzależnienie Awatar pan.kolega
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    2 817

    Domyślnie

    Przecież można to wyjasnić jasno i miło.

    Błąd w Twoim rozumowaniu polega na tym, że przyjmujesz, że światło zanika z kwadratem odległości wskutek pokonywania przestrzeni, czyli w jakiś sposób gubi się "po drodze" .

    Tak nie jest, światło lasera jest prawie tak samo intensywne z odległości 5 cm co z 500 m; intensywność plamki nie będzie mniejsza sto milionów razy choć odległość wzrosła 10 tysiecy razy. Dlatego, że ta plamka nie powiększyła się 10 tysięcy razy.

    Natomiast intensywność oświetlenia powierzchni światłem żarówki z odległości500 m będzie faktycznie mniejsza sto milionów razy niż z 5 cm; nie dlatego , że światło gdzieś przepadło, tylko po prostu to samo światło rozdzieliło się na większą sferę, której powierzchnia rośnie z kwadratem promienia.

    Ogólnie jednak tak nie jest w przypadku fotografowania dużych oświetlonych obiektów. Przy oddalaniu sie od takiego obiektu nie trzeba zmieniać ekspozycji bo albo 1. obiektyw obejmuje coraz wiecej oświetlonej powierzchni i to kompensuje rozchodzenie się światła albo 2. obraz przedmiotu na matrycy jest coraz mniejszy i dlatego trzeba mniej światła i to też kompensuje rozchodzenie się światła.

    Dlatego Księżyc mozna naświetlać tak samo czy to spacerując po jego powierzchni czy z Ziemi. Jednakowoż, kiedy obraz Księżyca stanie się punktem teoretycznie mniejszym niż rozdzielczość optyki, to oczywiscie jasność tego punktu zacznie spadać z odległością i wtedy trzeba będzie zacząć powiększać średnicę obiektywu żeby go zarejestrować.

    Podsumowanie: odwrotność kwadratu odległości wynika z geometrii rozchodzenia się śwatła czyli jest prawdziwa tylko wtedy kiedy światło rozchodzi się z punktu do niezerowego kąta (stożka) w przestrzeni. Dla obliczenia oświetlenia ściany na podstawie odległości lampa-ściana -dobre przybliżenie. Dla obliczenia naświetlenia zdjęcia ściany na podstawie odległości ściana-aparat -już nie. Dla Księżyca z Ziemi też nie.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •