Pieknie powiedziane. Ok, wszyscy tu zebrani przekonaliscie mnie doszczetnie na temat wyzszosci cyfrowek nad analogami. Co nie zmienia i tak tego, że na przyzwoita cyfrowke (>=5d) jednorazowo po prostu mnie nie stac. Poza tym lubie ten analogowo - velviowo - (kiedys) kodachrome'owy look. I wciaz pozostaje argument, że skoro kiedys powstala taka ilosc znakomitych fotografii mimo pewnych niedoskonalosci sprzetowych, to i dziś mozna na sprzecie 'z epoki' robic przynajmniej takie same jakosciowo zdjecia.