Pokaż wyniki od 1 do 10 z 42

Wątek: [wydzielone] kliszak jako pierwszy aparat

Widok wątkowy

  1. #11
    Bywalec
    Dołączył
    Aug 2009
    Miasto
    Gdynia
    Posty
    206

    Domyślnie

    Velvia kosztuje mniej, ok. 30 PLN. Z wywoływaniem też idzie zejść poniżej 20 PLN. Poza tym, mówimy o slajdach, a chyba prościej zacząć od negatywów, które wychodzą taniej (zakładając, że nie robimy odbitek z każdej klatki). Poza tym, ma być drogo, żeby bardziej opłacało się na początku zainwestować jeszcze trochę w literaturę.

    Co do podglądu z ręki, pomocny bywa zestaw pt. kartka i długopis i żmudne zapisywanie wartości ekspozycji. Po czasie wchodzi w krew.

    Tyle, że to - jak powiedziałem - nie jest tania opcja. Ja osobiście miesięcznie wydaję ok. 150 - 200 PLN na zdjęcia, co w skali roku daje ponad 2'000 PLN. Choć z drugiej strony - czy to aż tak drogo? Nie sądzę.

    Niemniej jest coś w nauce fotografii na analogu, co sprawia, że mimo kosztów polecam właśnie tą formę. Zaś wybierając z dwóch przedstawionych przez autora wątku wariantów, wybrałbym wariant z lustrzanką.
    Ostatnio edytowane przez Franek_ ; 27-12-2011 o 15:41

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •