To ja się wycofuję, bo nie chciałem Cię do niczego przekonywać.
Bo masz rację i "można na sprzęcie 'z epoki' robić przynajmniej takie same jakościowo zdjęcia". A są fotografowie, którzy robią lepsze.
Miałem na myśli sytuację, gdy początkujący, posiadający aparat cyfrowy, ma problemy i dostaje rady typu "kup sobie analoga albo kartę o pojemności 2 kilobajty".