Chciałem tylko poinformować,że szkło po tygodniu leżakowania w domu powróciło do normy.Nic nie hałasuje,sam już nie wiem czy to wina puszki czy po prostu niska temperatura zrobiła swoje.
Może strzelało focha, ale już mu przeszło Ze szkłem trzeba czasami porozmawiać - dobre słowo czyni cuda