Dobrze że nie czerwiec. Miejscowe komary w czasie II wojny nazywano V 1. Wypuszczano je ze specjalnych wyrzutni,które tam są do dziś ,a i komary się tak pomnożyły że jednocześnie nie mogą latać z powodu braku dostatecznej ilości miejsca na tej zaledwie 10 km drodze w lesie nadmorskim.
Poza tym aż do Rowów cudnie jest....