19-35 kosztują bliżej czterech stówek niż dwóch.
Poza tym Cosina/Soligor/Tokina/Tamron/Voightlander/Vivitar AF 19-35/3.5-4.5 z matrycami radzą sobie bardzo słabo (telecentrycznośc się kłania, ale i rozdzielczość nie zachwyca). Podpiąłem to kiedyś do 300D (cropnięta matryca 6,3 MPx0 i wygenerowało mi obrazki jakościowo podobne do tych z kitowego 18-55.
Droższe i bardzo trudne do ustrzelenia Tokina AF 20-35/3,5-4,5 i Tamron AF 20-40/2,7-3,5 to też nic o co warto by się bić. Po prostu, czas tych szkieł minął wraz z nadejściem ery cyfrowej. Jako proteza, owszem, zdjęcia da się nimi robić ale na pewno nie są to słoiki z którymi warto zaprzyjaźnić się na dłużej.
Najtańsze UWA z AF, które przyzwoicie spisuje się z pierwszą piątką i można pomyśleć o posiadaniu go przez czas dłuższy to Canon 20-35/3,5-4,5 USM, ale by je mieć trzeba się liczyć z wydatkiem rzędu 1 kzł.