Na swojej studniówce zauważyłem jak jeden z fotografów miał włożony do lampy odpowiednio wyciętą kartkę A4. Była lekko zagięta, żeby zbierać światło i właśnie długości około kartki A4. Wszystkie zdjęcia robił od sufitu i podejrzewam, że spora część tego światła odbijała się od tej kartki padając na nas. Pierwszy raz spotkałem się z czymś takim. Próbowaliście/stosujecie tej metody?