ŚLĄSK. Grupa fotografów ROW - spotkania

[slavko6]

zamysł i koncepcja taka, żeby spotkać się pogadać , zorganizować plener niekoniecznie z modelkami itp, lecz po prostu chodzi o zwiedzanie i zdobywanie wspólnego doświadczenia oraz wymiana nim, jak najbardziej. Co do stowarzyszeń wiem, wiem działają, aczkolwiek jakoś ludzie są strasznie skryci i nie wychylają nawet dziurek powyżej swojego nosa ,aby się ujawnić oraz coś zoorganizować.

Cóż może nie każdy ma takową potrzebę. Przecież do tworzenia fotografii wcale nie jest potrzebna żadna grupa czy stowarzyszenie. Wystarczy mieć aparat i nieco chęci - nie zmienia to faktu, że pogadać zawsze można

[Fatamorgana]

Masz rację, ale znam wiele takich przypadków, gdy ludzie coś tam w samotności dłubali, a potem jak mieli okazję- albo się im ją stworzyło- pobyć z innymi, którzy robią to samo- nagle okazało się, że każdy jest zadowolony z kontaktów z fotografią innych ludzi, z rozmów jak oni to robią, z możliwości przebywania w dobrym towarzystwie ludzi, którzy nas w czymś zainspirują.
Nie każdy ma tyle samo weny, nie każdy ma głowę pełną pomysłów. Sporo ludzi ma sprzęt ale nie ma pomysłu, gdzie iść, co fotografować, żeby się rozwijać, na czym się skupić. Wiele luźnych spotkań kończy się gadkami o sprzęcie i jego możliwościach, ale nie idzie za tym progres w jakości zdjęć.
Właśnie dlatego jest potrzeba żeby ludzie się kontaktowali ze sobą, oglądali czyjeś prace, dowiadywali, rozmawiali. I integrowali.
Z własnego doświadczenia powiem, że częste kontakty z innymi, zwłaszcza bardziej zaawansowanymi naprawdę szerzej otwierają oczy. Na świat, na fotografię, na pomysły, na wiedzę. Na ludzi, na możliwości.

Myślę, że plener jaki organizuję w Beskidach w lutym spełni większość potrzeb.
Ponieważ będzie i wiedza i wymiana doświadczeń i oglądanie prac i aktywne fotografowanie i...dobra zabawa (biesiada) w dobrym towarzystwie.
Dlatego zapraszam Ślązaków i nie tylko. Mamy przecież blisko.

Pozdrawiam.

[Zbyszko666]

Masz rację, ale znam wiele takich przypadków, gdy ludzie coś tam w samotności dłubali, a potem jak mieli okazję- albo się im ją stworzyło- pobyć z innymi, którzy robią to samo- nagle okazało się, że każdy jest zadowolony z kontaktów z fotografią innych ludzi, z rozmów jak oni to robią, z możliwości przebywania w dobrym towarzystwie ludzi, którzy nas w czymś zainspirują.
Nie każdy ma tyle samo weny, nie każdy ma głowę pełną pomysłów. Sporo ludzi ma sprzęt ale nie ma pomysłu, gdzie iść, co fotografować, żeby się rozwijać, na czym się skupić. Wiele luźnych spotkań kończy się gadkami o sprzęcie i jego możliwościach, ale nie idzie za tym progres w jakości zdjęć.
Właśnie dlatego jest potrzeba żeby ludzie się kontaktowali ze sobą, oglądali czyjeś prace, dowiadywali, rozmawiali. I integrowali.
Z własnego doświadczenia powiem, że częste kontakty z innymi, zwłaszcza bardziej zaawansowanymi naprawdę szerzej otwierają oczy. Na świat, na fotografię, na pomysły, na wiedzę. Na ludzi, na możliwości.

Myślę, że plener jaki organizuję w Beskidach w lutym spełni większość potrzeb.
Ponieważ będzie i wiedza i wymiana doświadczeń i oglądanie prac i aktywne fotografowanie i...dobra zabawa (biesiada) w dobrym towarzystwie.
Dlatego zapraszam Ślązaków i nie tylko. Mamy przecież blisko.

Pozdrawiam.

Tutaj masz rację. Wszystko i tak powinno dziać się od nowego roku (mam taką cichą nadzieję) Oczywiście wszelakie pomysły mile widziane co do pierwszych spotkań plenerów itp... Myślę, że uda nam się spotkać przed samym lutym jak będzie organizowany plener w Beskidach.:wink:

[slavko6]

ok życzę powodzenia i jeśli będzie kiedyś takowa potrzeba mogę nawet użyczyć studia!

[Zbyszko666]

ok życzę powodzenia i jeśli będzie kiedyś takowa potrzeba mogę nawet użyczyć studia!

Mam nadzieję ,że da się stworzyć.... a studio to również dobra inicjatywa..

[lMl]

Z moich obserwacji wynika, że Śląsk jest terenem, gdzie masę ciekawych rzeczy i inicjatyw się tworzy w zakresie fotografii. Ostatnio w Wodzisławiu powstał ciekawy klub Fotobalans. Niedawno miałem okazję ich odwiedzić. Pozazdrościć swobody, miejsca, sprzętu na miejscu. Ech, u mnie można tylko marzyć, za mało ludzi

[Natan]

Także dzialajmy cos...Panowie

[Fatamorgana]

Ja już zapowiem, że organizatorzy tworzą już program kolejnego Rybnickiego Festiwalu Fotografii... (marzec).
Przyjmują zgłoszenia odnośnie wystaw zbiorowych lub indywidualnych. Jeżeli ktoś z was chce się tam wystawić niech nie czeka na sam koniec, bo potem albo nie ma miejsc, albo prace lądują gdzieś na końcu korytarza...
A propos tego to mamy już dwie możliwości spotkania się- w lutym w Milówce, w marcu na festiwalu. Myślę, że to już coś. Owszem, nie będą to imprezy za bardzo kameralne, ale za to takie, na których warto być i się spotkać z innymi.
Rybnicki festiwal odwiedzam od początku- na dziś jest to o wiele bardziej dopracowana impreza niż dawniej. Polecam!

P.S. Śląsk rzeczywiście daje wiele możliwości.
Skoro do nas przyjeżdżają takie sławy jak Tomaszewski czy inni (np. do Nikiszowca), to znaczy, że tu cały czas jest potencjał.
Zresztą najlepszym dowodem jest cykliczny festiwal fotoindustrialny Foto Pein...


Słuchajcie ludzie, nie obiecam teraz jeszcze niczego, bo za wiele na głowie w związku z plenerem, ale... w styczniu można by się zejść przy okazji czegoś, co warto pofotografować. Zasięgnę wieści a tymczasem informujcie o czymś, co jest warte fotografowania grupą. Coś na wolnym powietrzu lub w jakimś doświetlonym obiekcie.
O ile kilku się znajdzie co lubią reporterkę, to warto takie spotkanie zrobić. Kolejne można by w studio.

Pozdr.

[MacB]

Witam, dopisuję się do pomysłu spotkania, najbliżej mi do Rybnika.

[Zbyszko666]

Kogo mamy najbardziej doświadczonego w FOTO co tutaj się udziela?? w tym temacie oczywiście?