Skorzystałem z zaproszenia i wybrałem sie w miłym towarzystwie na plener w Rydułtowach.
Nad miastem góruje szczyt hałdy i on był celem naszej wyprawy.
Niestety moje 130 kg udało mi sie donieść tylko na 2/3 hałdy trochę powyżej napisu Szarlota.
Pozostali uczestnicy dumnie zaliczyli szczyt i wcale nie chcieli wracać
Widoki niesamowite, miejscami księżycowe i futurystyczne, miejscami wulkaniczne -wnętrze hałdy pali się cały czas.
Serdecznie dziękuję wszystkim uczestnikom za miłe towarzystwo i wspaniałą atmosferę.
Szczególne podziękowania dla Fatamorgany za zaproszenie i wręcz braterską, żeby nie powiedzieć synowską opiekę i troskę
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Kilka moich klatek z wyprawy
Ostatnio edytowane przez Jasiu z Rybnika ; 31-01-2012 o 17:09 Powód: Automerged Doublepost
Sympatyk Canona, użytkownik Sony, posiadacz Nikona.:smile:
3x body+16, 18-105, 20-35, 50, 70-200f4, 80-200f2.8, 300f4 + rozmaite foto klamoty
Mnie się tamte wyświetlają cały czas...
Sympatyk Canona, użytkownik Sony, posiadacz Nikona.:smile:
3x body+16, 18-105, 20-35, 50, 70-200f4, 80-200f2.8, 300f4 + rozmaite foto klamoty
No i bardzo przyzwoite zdjęcia się ukazały. Jeszcze ktoś się chyba musi pochwalić co napstrykał podczas wypadu?