Mylisz się. Być może to tylko ja mam jakąś awersję, ale przygotowując tego typu projekt dla znajomego (never again!) postarałbym się bardziej. Na pewno kolega autora wątku zrozumiałby potrzebę skorzystania z kilku ustawień. Jestem też pewien, że jest to kwestia "obiecanek cacanek".
Dowiaduje się tego, co będzie mu potrzebne by zrobić to zdjęcie jak najlepiej. Powtarzam, to wielu znajomym, że instrukcję obsługi dotyczącą aparatu posiadają przy sobie nawet profesjonaliści.w odpowiedzi od niektórych dowiaduje się, że nie umie robić zdjęć.
To w końcu autor robi zdjęcie dla znajomego czy dla jakieś większej firmy? Bo już się nieco pogubiłem?A co do metody prób i błędów to owszem jest dobra ale nie przy robieniu dużych druków gdzie w grę wchodzą spore koszty...