To nigdzie jednoznacznie w ustawie nie jest niestety napisane :-). W praktyce jest tak, że sprzedawca decyduje czy dać Ci nowy towar czy kazać Ci czekać na naprawę. Jednynie jak nie zmieści się w terminie 14 dni to wtedy 15 dnia lecisz z papierem i żadasz nowego. Uważam osobiście że w ustawie jest błąd (pytanie czy przypadkowy?) uniemożliwiający BEZWLĘDNĄ wymianę towaru jeśli był on niezgodny z umową od momentu zakupu.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Chodziło mi o to, co to daje klientowi? :-)
Nie ma różnic w sposobie zaspokajania roszczenia między "do 6 miesięcy/od nowości" a "po 6 miesiącach". A skoro nie ma to po co to w ogóle rozdzielano? Dlatego właśnie uważam że czegoś w ustawie nie doprecyzowano :-)