Wy tu jedziecie takim facetem co się zowie Arsene Lupin, a tak na prawdę to włamywacze ani nie mają czasu na grzebanie w zamkach, ani ze słuchawkami nie otwierają sejfów. To nie włamywacze w białych rękawiczkach, tylko proste w większości ćwoki robiące ordynarne włamania.

Ja póki co mam wartownika w domu, ale kto wie czy w w ciągu roku nie kupię jakiegoś sejfu.