Uważam, że 10-22 to najlepszy wybór do cropa w tym zakresie. Jakościowo z 50D wypada bardzo porównywalnie a czasem nawet może trochę lepiej niż 5DII + 17-40 i jest o 1mm szerszy- to na zdjęciach naprawdę widać.
Jestem jedynie amatorem, z fotografi czerpię przyjemność a nie kasę. Gdybym robił to zarobkowo pewnie można byłoby pomyśleć nad czymś takim.
Mając FF i kiepskie szkła nie ma co zachwalać FF, bo nawet Schumacher w syrence GP nie wygra. Mam to samo zdanie - najpierw dobre szkiełka, później body. Ja chwale FF, bo widzę dużą różnicę pomiędzy cropem, jedynki fajna rzecz, ale jak na amatorskie używanie trochę droga...