A ja wręcz przeciwnie. Wysłałem kiedyś sprzedaną 50/1.8 która do miejsca przeznaczenia nigdy nie dotarła. Nie jest to raczej przypadek odosobniony.
Znasz przypadek zaginionej paczki kurierskiej? Ja nie słyszałem.
Jak czytam forum, utwierdzam się w przekonaniu, że względem mnie świat postępuje jakoś inaczej. Jestem sprawcą wysyłania co najmniej 400 paczek rocznie, od 5 lat. Zarówno kurierem jak i pocztą. Dotąd nie zginęła ŻADNA!, nie ukradziono ŻADNEJ!
Kontakt ze mną tylko przez e-mail: "mirekkania na yahoo kropka com kropka au". PW nie czytam.
09. Rób i pokazuj zdjęcia, które podobają się tobie, a nie oglądającym. ---Moje zdjecia na FB---