Sprawa jest dużo bardziej skomplikowana. Zakładamy że zastane światło masz zza okna, czyli boczne. Wypełniasz lampą odbitą od sufitu. Jak zrobisz korektę ekspozycji (zastanego) -1EV, to lampa nie pójdzie za okno skorygować braki w oświetleniu głównym. Ona nadal wali w sufit i coś rozjaśnia. Niekoniecznie to co dostałoby światłem głównym. Tylko teraz wali mocniej. Może dojść do sytuacji, kiedy to światło zza okna stanie się wypełniającym, a błysk głównym. A zdjęcia będą się różnić...