Cytat Zamieszczone przez diplo Zobacz posta
Lampy w kościele nigdy. Na sali często a od kiedy mam 5dm2 to coraz zadziej. Wiece co nigdy w życiu nie przypuszczałbym iz na tym forum ktokolwiek przyklaskiwałby robieniu zdjęć z lampą w kosciele.
Więc masz we mnie przyklaskiwacza

Ja bardzo lubię lampę i nie wyobrażam sobie np. sesji w plenerze bez lampy. Zazwyczaj stosuję korekcję lampy od -1 do -3. Przy tych ustawieniach użycia lampy generalnie nie widać, a błysk w oku i poprawa rozdzielczości zdjęcia - bezcenne Palnik zazwyczaj na wprost ze stofenem.

Momentem, w którym raczej nie używam lampy ze względu na cienie jest chwila przysięgi i założenia obrączek.

Ogólnie rzecz biorąc im więcej światła zastanego tym częściej używam lampy, im mniej światła tym rzadziej, chyba, że zmusza mnie do tego sytuacja.

Błyskający wiedzą co mam na myśli ;-)