Nie miałem takiej sytuacji, ale patrząc na to z logicznego punktu widzenia jeśli organizator i/lub dostawca serwisu dopełnili wszelkich starań w zakresie BHP, to raczej nie powinni się obawiać takiego delikwenta. A jeśli już to od tego jest ubezpieczyciel, żeby pokrył koszty i tyle.