Można wyłączyć, ale na nie wiele się to zda, bo obiektyw i tak nie będzie ostro rysował :-)
!35/2.8 SF to już niemal relikt, funkcja SF do cyfry jest całkowicie nieprzydatna (to samo zrobisz dwoma ruchami suwaczków w PSie, tylko z ładniejszym efektem) a samo szkiełko zdecydowanie odstaje jakością generowanego obrazu od innych stałek Canona. Opinii nie ma zbyt pochlebnych i gdy miałem okazję się nim pobawić to się one, jak rzadko, potwierdziły.
Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj
lepiej kupić 100/2.0 lub nawet jakiegoś zooma.
Zdecydowanie lepiej, zwłaszcza do cropa, gdzie 135 robi się trochę za długie, jak na portretówkę (oczywiście, kto co lubi, ale w studio czy nawet w ciaśniejszym plenerze z takim zestawem się nie poszaleje).Zamieszczone przez MMM
Wybór tanich jasnych zoomów obejmujących swym zakresem 135 mm jest raczej niewielki, więc 100/2 wydaje się najlepsza alternatywą, zwłaszcza że poza światłem oferuje też nieporównywalnie lepszy AF, który w przypadku 135 jest daleki od ideału (taki bzyczek jak w 24/2.8, 35/2 itd, w szerokich szkłach daje radę, w dłuższym niekoniecznie).
Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj
Do zakupu 135/2.8 zniechęca już nawet budowa obiektywu. Ale wszystkie wady tego szkła wynikają z tego, że ta konstrukcja ma już chyba kilkanaście lat. Mimo wszystko to naprawdę kiepskie szkło. Nie sprawdza się nawet w tym, do czego został zaprojektowany. Zdecydowanie fajniejsze efekty miękkiego portretu da EF100/2 z dokręconym zeiss softar czy podobnym.
Jarek
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem