To nie jest tak, że moja opinia liczy się bardziej niż Twoja czy czyjaś. Każdy z nas ma jeden głos, od czytających zależy kogo będą słuchać (w najbliższych wyborach startuję z hasłem "canon dla wszystkich")![]()
Ale do rzeczy. Zauważyłem, że malutkie obwódki robią się wokół jaśniejszych partii obrazu. Jest to całkiem normalne w trybach zmiękczania, w zasadzie na tym częściowo polega cały efekt. Niestety brzydkie ślady zostają po wyłączeniu SF. Wystarczy, że trafisz na podatny motyw, na przykład w bokehu pojawią się kontrowo podświetlone liście. BTW, bokeh też jest nie za fajny.
Na pocieszenie mam tylko to, że EF 35L ma jeszcze większą AC niż ten 135SF.