Wyleciała mi z głowy nazwa ale jest taki proszek co to po nim źrenice się rozszerzają. Skutkiem ubocznym jest kolumbijski katar. Ale ja nie jestem zwolennikiem wspomagaczy i dawno rozwiązałem problem ograniczając obróbkę zdjęć do absolutnego minimum. Jest tyle piękniejszych do oglądania rzeczy niż zdjęcia. Naprawdę warto chronić oczy.