Po co wyśmiewać się na wzajem?
Jestem zdania, że sprzęt ma też sprawiać przyjemność z użytkowania.
Jeżeli kolega pisze, że użytkowanie aparatów pokroju 350D nie sprawi mu przyjemności to czy jest to powód żeby po nim jechać?
Są sprecyzowane wymagania i budżet. Komentarze, że 20D nie zrobi lepszych zdjęć od 350D można sobie w buty wsadzić. Oczywiście jest to prawdą, ale to wszystko jest po to żeby nam sprawiało przyjemność. Jeżeli komuś 350D sprawia frajdę to fajnie, ale są ludzie którym takie body nie będzie pasować. I mają prawo do takiego poglądu i już.
Czasem mam wrażenie iż niektórzy uważają, że ich zdanie jest jedynym słusznym, a tego, że ktoś ma inne poglądy nie przyjmują do wiadomości.
Podobnie jest z kwestią gripa. Nie lubię puszek bez gripa, nie leżą mi, są dla mnie niewygodne i nie przyjemnie mi się bez gripa pracuje. Jest oczywiście grupa ludzi o zupełnie przeciwnym poglądzie. No i dobrze mają do tego prawo. Ale czasem wypowiedzi typu: "po co Ci grip, chyba tylko do lansu" wywołują u mnie po prostu poczucie ogólnej żenady. Zrozumcie w końcu, że czasem ktoś ma takie a nie inne upodobania i koniec.