Cytat Zamieszczone przez pan.kolega Zobacz posta
A gdzie to tak jest, że można sobie pudełka otwierać i wybierać?

(...)
W zasadzie nigdzie w USA nie otworzą nawet jednego pudełka przed zapłaceniem. Ogladać to można sztukę na dyspleju. Ale - poparte to jest zasadą, że jak coś nie tak to proszę przynieść i zwrot kasy albo wymienimy na inny (jeżeli mamy).
rowniez mam takie wrazenia w przypadku NL. przy czym problem jest o tyle rozwiazany, ze wiekszosc sklepow ma na stanie po kilka sztuk podstawowych obiektywow a reszta jest na zamowienie. bo nikogo nie stac na przechowywanie drogiego sprzetu i w zasadzie wszystko sprowadza sie na zamowienie.

w duzych, specjalistycznych sklepach foto (kamera-express.nl), gdzie przemial jest duzy mozna sobie pojechac i chwile powybierac, nawet w sobote, kiedy przezywaja inwazje klientow, ale to nie jest tak, ze sobie czlowiek statyw rozstawi i bedzie godzine testowal. kilka zdjec przy ladzie i na tym sie konczy... no, moze jak ktos chce zamowic rurke xxx/2.8 a sklep akurat ma kilka sztuk na stanie (nie zawsze) to po uprzednim telefonie sprzedawca umowi sie w tygodniu rano na "zabawe z klientem". ale na pewno nie dla sloiczkow za (przepraszam za okreslenie) "raptem" 1000 EUR...


z drugiej strony, tu nie ma nigdy problemu ze zwrotem badz wymiana, wiec pewnie dlatego ludzie nie bawia sie w jakies testowanie w sklepie...