Mam dwa pytania:
- Czy 55 było robione z polarem?
- Co by było, gdyby 56 wyprostować według wydeptanej ścieżki?
- Domyślam się, że koczownicy z 56wodę wytapiają sobie ze śniegu i lodu; jak zatem rozwiązują problem toi-toi (chodzi mi o to, jak kombinują, żeby nie wpaść w - hmmm - "obieg zamknięty")?