Z tego co mówił mi przewodnik w Nepalu to są "domki" dla dusz zmarłych (przeważnie krewnych). Nie do końca zrozumiałam ich tryb wchodzenia w zaświaty, ale to miało pomóc takiej duszy, żeby nie musiała się tułać po świecie.
Skonsultowałem ze świeżopowróconymi, kilkukrotnie byłymi i obie definicje sa prawidłowe.
Kontakt ze mną tylko przez e-mail: "mirekkania na yahoo kropka com kropka au". PW nie czytam.
09. Rób i pokazuj zdjęcia, które podobają się tobie, a nie oglądającym. ---Moje zdjecia na FB---