Pokaż wyniki od 1 do 10 z 93

Wątek: Chciała wywołać zdjęcia trafiła na policę

Mieszany widok

  1. #1
    Pełne uzależnienie Awatar Leon007
    Dołączył
    Jul 2009
    Miasto
    wieś, nie miasto
    Posty
    2 821

    Domyślnie

    A może pracownicy zareagowali lub chcieli zareagować dyskretnie, ale w ramach promocji Pani Artystka narobiła szumu razem z zaprzyjaźnionym Pismakiem?

    I osiągnęli cel, bo marnujemy teraz czas na taki bzdet.

  2. #2
    Uzależniony Awatar xsardas
    Dołączył
    Dec 2008
    Miasto
    Wrocław / Szczecin / Świnoujście
    Wiek
    40
    Posty
    731

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Merauder Zobacz posta
    Mam podobne zdanie, zwłaszcza, ze każdy z nas wie jaki ważny dla każdego z nas jest lab i to co nam oddaje. A tu świadoma fotografka i leci do marketu fotki wywoływać?!

    Na dodatek jak ktoś już wspomniał; nic ja nie zraża i robi drugie podejście.

    Sent from my GT-I9000
    Wiesz zależy co i jak chciała osiągnąć. A uwierz mi przeciętny oglądający nie zauważy różnicy w odbitce z saturna a z profesjonalnego labu

    Cytat Zamieszczone przez Goomis Zobacz posta
    Chociaż można było panią wziąć na zaplecze i spróbować wyjaśnić. Zostawiła by dowód, przyniosła wszelkie papierki (nie wiem, że artystka, wykładowca, broszurę wystawy te pozwolenia) i by się obeszło bez policji...
    A kto dał ochroniarzom prawo aby brać kogokolwiek na zaplecze? To się bodajże nazywa pozbawić kogoś wolności, a o tym decyduje jedynie sąd. Ponadto o ile dobrze wiem nigdzie w prawie nie jest zapisane żeby saturn i jego pracownicy mogli żądać jakichkolwiek dokumentów i tłumaczeń, od tego też są odpowiednie służby

    Cytat Zamieszczone przez Leon007 Zobacz posta
    A może pracownicy zareagowali lub chcieli zareagować dyskretnie, ale w ramach promocji Pani Artystka narobiła szumu razem z zaprzyjaźnionym Pismakiem?
    Jak widać na podstawie ostatnich poczynań fotografów to jest świetna forma promocji

  3. #3
    Początki nałogu
    Dołączył
    Jul 2008
    Posty
    274

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez xsardas Zobacz posta
    A kto dał ochroniarzom prawo aby brać kogokolwiek na zaplecze? To się bodajże nazywa pozbawić kogoś wolności, a o tym decyduje jedynie sąd.
    Prawo to chyba dał tzw. ustawodawca. O pozbawieniu wolności decyduje sąd, ale tutaj to raczej mieliśmy przypadek ujęcia/zatrzymania. Gdyby było tak jak sugerujesz to np. widząc moment kradzieży nie moglibyśmy nic zrobić bez orzeczenia sądowego, a przecież można złodzieja złapać i przekazać "organom".
    A tak przy okazji czy ktoś może wiem co wykłada w Warszawskiej Szkole Fotografii Pani studentka "Filmówki"?
    Ostatnio edytowane przez jkl8 ; 26-11-2011 o 11:55

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •