nie wiem czy sztuka czy nie...
ale atmosfera tych zdjęć przeraża i magnetycznie przyciąga.
czuje się rozdzierający ból duszy.
chyba bym na ścianie powiesił
chyba
jeszcze mi się przypomło.
focenie mody, panienek chudszych i coraz to chudszych, to jest OK? nie chore?
tam też są wychudzone ciała i problem w głowie, czyż nie?
może okaleczeń zewnętrznych jakby mniej